Czy zawsze należy wykonać polecenia policji?


Opublikowane 20.04.2018

W internecie krąży bulwersujący krótki film pokazujący prawidłowe zachowanie kierowcy i błędną ocenę sytuacji przez policjanta.

[embed]https://www.facebook.com/pieszapolska/videos/2003612389958181/\[/embed\]

Podsumowując film - kierowca ustąpił pierwszeństwa pieszym przechodzącym przez jezdnię na przejściu dla pieszych. Pieszym, którzy nie mogli widzieć policjanta kierującego ruchem, bo był on zasłonięty przez inny pojazd. Kierowca prawidłowo ocenił sytuację i uniknął wypadku zwalniając nieznacznie tak, aby piesi mogli bezpiecznie przejść przez jezdnię. Niestety policjant nie ocenił prawidłowo sytuacji i upomniał kierowcę.

Pomijając wulgaryzm policjanta - jak ta sytuacja wygląda od strony prawnej? Można mieć pewne wątpliwości, bo Prawo o Ruchu Drogowym nie rozstrzyga w pełni jednoznacznie takiej sytuacji.

Zgodnie z najbardziej ogólnymi zapisami ustawy:

Art. 3.1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani zachować ostrożność albo gdy ustawa tego wymaga – szczególną ostrożność, unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę. Przez działanie rozumie się również zaniechanie.

3. Jeżeli uczestnik ruchu lub inna osoba spowodowała jednak zagrożenie bezpieczeństwa ruchu drogowego, jest obowiązana przedsięwziąć niezbędne środki w celu niezwłocznego usunięcia zagrożenia, a gdyby nie mogła tego uczynić, powinna o zagrożeniu uprzedzić innych uczestników ruchu.

Art. 4. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają prawo liczyć, że inni uczestnicy tego ruchu przestrzegają przepisów ruchu drogowego, chyba że okoliczności wskazują na możliwość odmiennego ich zachowania. 

Art. 5. 1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani stosować się do poleceń i sygnałów dawanych przez osoby kierujące ruchem lub uprawnione do jego kontroli, sygnałów świetlnych oraz znaków drogowych, nawet wówczas, gdy z przepisów ustawy wynika inny sposób zachowania niż nakazany przez te osoby, sygnały świetlne lub znaki drogowe.

2. Polecenia i sygnały dawane przez osoby kierujące ruchem lub uprawnione do jego kontroli mają pierwszeństwo przed sygnałami świetlnymi i znakami drogowymi.

W zaprezentowanej sytuacji stosują się powyższe zapisy ustawy.

1. Zgodnie z zapisami ustawy uczestnik ruchu zobowiązany jest do stosowania się do poleceń dawanych przez osoby kierujące ruchem, nawet gdy z przepisów ustawy wynika inny sposób zachowania niż nakazany przez te osoby. Jest to bardzo mocny zapis - w sensie logiki wyłącza wszystkie pozostałe zapisy tej ustawy, zwłaszcza, że wprost dopuszcza zachowanie WBREW zapisom ustawy.

2. Można jednak zauważyć, że w tej samej ustawie istnieje zapis, który mówi o tym, że jeśli inna osoba spowodowała jednak zagrożenie bezpieczeństwa ruchu drogowego, uczestnik ruchu zobowiązany jest przedsięwziąć niezbędne środki w celu niezwłocznego usunięcia zagrożenia. Policjant, który kierował ruchem nie widział pieszych - spowodował zagrożenie dla bezpieczeństwa, kierowca prawidłowo ocenił sytuację - przepuścił pieszych (nie przyspieszył).

3. Jeśli sięgnąć głębiej, można wskazać, że kolejność zapisów w ustawie ma znaczenie i choć prawo nie powinno być sprzeczne, to intencją PoRD jest stworzenie zapisów, które umożliwiają zachowanie bezpieczeństwa, w każdej sytuacji - Punkt 3.1 to pierwszy główny zapis ustawy Prawo o Ruchu Drogowym (we wcześniejszych punktach pojawiają się definicje).

4. Sięgając jeszcze głębiej - nadrzędnym aktem prawnym w Polsce jest konstytucja - tu mamy Art. 38 - Rzeczpospolita Polska zapewnia każdemu człowiekowi prawną ochronę życia czy Art. 68 - Każdy ma prawo do ochrony zdrowia.

Cieszy, że kierowca zachował zdrowy rozsądek, szkoda tylko, że policjant nie stanął na wysokości zadania.